czwartek, 23 czerwca 2011

Letnia uczta na talerzu

Od kilku dni można zauważyć, iż do Polski zawitało prawdziwe lato. Można zaryzykować stwierdzenie, iż zadomowiło się na dobre. Na to kalendarzowe również przyjdzie czas. Istnieje wiele zwolenników tej pięknej wakacyjnej pory roku.

Wysokie temperatury to chleb powszedni, z którego latem chętniej rezygnujemy. Obecna, piękna pogoda dyktuje nam nasze menu. Narzuca kilka reguł, którymi podświadomie kierujemy się:  ma być nieskomplikowanie, szybko oraz bardzo orzeźwiająco
Feeria barw oraz kolorów to nie tylko sezonowe, wonne kwiaty, stojące w wazonie. Wracając do domów z pracy zahaczamy o bazarek i kupujemy owoce oraz nowalijki, które kolorem i zapachem wabią nie jednego łakomczucha. Któż z nas ma w sobie tyle silnej woli, aby odmówić ponętnej czerwieni truskawek oraz czereśni, czy uśmiechających się do nas pęczków rzodkiewki? Zresztą, niby dlaczego mamy sobie odmawiać takiej przyjemności? Jest ona nie tylko ucztą dla oka i podniebienia, ale również zdrowotna bombą witaminową. Potrawy przygotowywane na bazie warzyw i owoców świętują teraz swoje pięć minut. Zdecydowanie wyparły one kaloryczne, ciężkie i tłuste dania, po zjedzeniu których czujemy się jeszcze bardziej zmęczeni.
Ci, którzy mieszkają na wsi delektują się teraz bardzo prostym daniem, daniem, które kojarzyć nam może się z wyjazdami na wakacje do babci, na wieś. Na sama myśl przypomina mi się ten niezapomniany smak dzieciństwa: młode ziemniaczki, gotowane w mundurkach, posypane soczyście zielonym koperkiem oraz zsiadłe mleko. Odpowiednio schłodzone, które pod nosem maluje bujne wąsy. Wszyscy znamy ten smak. Z przyjemnością zajadamy się również kolorowymi sałatkami, które w żadnej porze roku nie smakują tak jak teraz.  W szczególności orzeźwiająca, ale przy okazji syta i szybka w wykonaniu okazuje się tabbouleh. Przepisów na tą sałatkę jest zapewne tyle samo co na polski sernik - mniej lub bardzie tradycyjny. Można dodać różne zioła oraz wzbogacić smak innymi przyprawami. Jedni dodają couscous, inni natomiast boulgour, jedni moczą go w wodzie, inni przygotowują go w bardziej nowatorski sposób. Jednak jeden kanon jest niezmienny: bezlik ziół, orzeźwiający sok z cytryny oraz dodatek w postaci ziaren i pestek. Najczęściej jako bazę stosuje się bogatą w żelazo pietruszkę. To właśnie owej pietruszki boją się ludzie. Podejrzewam, że jej specyficzny aromat działa niczym strach na wróble. Również Carrie Bradshaw, bohaterka 'Seksu w wielkim mieście', dokładnie instruowała kelnera, aby w jej daniu pietruszka została zastąpiona innymi ziołami. Wielka szkoda, gdyż każdy organizm zwłaszcza po zimie potrzebuje naładować swoje akumulatory, a pietruszka jest niezastąpioną "ładowarką".
Korzystajmy z uroków wiosny oraz lata. Bierzmy garściami wszem i wobec dostępne bomby witaminowe, które orzeźwiają, odchudzają i budzą z zimowego snu. Jeśli jednak jesteśmy w dalszym ciągu zbyt ospali i nie mamy polotu na idealne lekkie danie wyjdźmy z domu. Odwiedźmy włoskie restauracje, które zaserwują nam kolorową, jak ich flaga, ucztę na talerzu.
--
Stopka
Zobacz:
- restauracje Kraków
- sale weselne
- imprezy Kraków
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl
Krzysztof A.
http://kulinarneswoje.blogspot.com/
http://zdrowieforum.blogspot.com/
http://affiliatecode.blogspot.com/

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Kurczak w pomarańczach z kuskusem i migdałami

Autorem artykułu jest Regina Plona


   Wiosenne, coraz cieplejsze dni to czas kolorowych surówek i sałatek oraz obiadów z owocową nutą. Ponieważ mięsa przygotowane na orientalny sposób i ze słodkimi sosami zyskują coraz większą popularność, wybraliśmy kilka najciekawszych przepisów.

Składniki:                                              
25 dag kuskusu, 4 pojedyncze filety z kurczaka, 200 ml gorącego bulionu, 2 łyżeczki octu, 2 pomarańcze, 5 dag płatków migdałowych, 1/2 łyżki cynamonu, sól, pieprz, oliwa do smażenia.    

Wykonanie:            
Kuskus zalać 400 ml wrzącej wody, doprawić solą i pieprzem Gotować na małym ogniu ok. 2 minut. Odstawić. Mięso umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Równomiernie oprószyć cynamonem i pieprzem. Na patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy. Usmażyć mięso. Przełożyć na talerz. Jedną pomarańczę dokładnie umyć i sparzyć wrzątkiem. Zetrzeć skórkę. Przekroić na pół i wycisnąć sok. Na tłuszcz po smażeniu mięsa wlać bulion, ocet i sok z pomarańczy. Dodać 2 łyżki startej skórki. Gotować na małym ogniu ok. 6 minut, aż połowa płynu odparuje. Do sosu dodać mięso i pokrojoną w cząstki drugą pomarańczę. Wymieszać i jeszcze chwilę gotować. Na osobnej patelni prażyć płatki migdałów. Kuskus wymieszać i wraz z mięsem i owocami wyłożyć na talerze. Posypać płatkami.indyk, brzoskwinie

Indyk na słodko

Składniki:
1 kg filetu z indyka, puszka brzoskwiń, przyprawa do indyka

Wykonanie:
Filet umyć, osuszyć. Rozkroić i rozbić tak, aby uzyskać jak największy płat. Brzoskwinie osączyć (syrop zachować), pokroić w małą kostkę i ciasno ułożyć na mięsie. Oprószyć przyprawą do indyka i polać kilkoma łyżeczkami syropu z brzoskwiń. Mięso zwinąć w roladę i owinąć folią aluminiową. Piec ok. 1 godziny w temperaturze 180 st. C. 
---
http://polskiejadlo.blogspot.com

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Krzysztof A.
http://kulinarneswoje.blogspot.com/
http://zdrowieforum.blogspot.com/
http://zaplanujurlop.blogspot.com/

piątek, 3 czerwca 2011

Przepisy na sałatki

9 sposobów na smaczniejszą sałatkę

Autorem artykułu jest Steve Klops


Jak widać za oknem sezon wakacyjny zbliża się bardzo szybko. Większość z nas w ostatnich dniach zwraca coraz większą uwagę na doprowadzenie się do „odpowiedniej” formy przed wyjściem na plażę w spodenkach czy w bikini. I właśnie w tym okresie roku sałatki stają się naszymi przyjaciółmi.
Przygotowujemy je ze zdwojonym zapałem ze względu na ich świetny smak, szybkość wykonania oraz dlatego, że naprawdę pomagają nam ukształtować lepszą sylwetkę naszego ciała.
Jednak ciągłe przyrządzanie zwykłych sałatek może szybko nam się znudzić a ponadto, jeżeli nie komponujesz ich prawidłowo to po zjedzeniu takiej szybko znowu będziesz głodny/głodna i cały zamysł budowania smukłej sylwetki legnie w gruzach.
Tak więc przedstawiam wam poniżej 9 moich porad związanych np. z przepisami na sałatkę owocową czy na sałatki warzywne, które są na prawdę świetne. Niektóre z tych porad mogą ci się przydać będąc w restauracji a niektóre sprawdzają się tylko w domu. Jeżeli zamierzasz często przygotowywać sałatki w domu, warto zaopatrzyć się w specjalne pojemniki, dzięki którym będziesz mógł/mogła zabrać ją ze sobą na przykład do pracy.
1. Podwój zasoby białka (indyk, kurczak, jaja, ryby) – dodaj do swojej sałatki indyka, kurczaka czy na przykład łososia, szczególnie wtedy, gdy po zjedzeniu takiej przekąski nadal czujesz głód. Dodatkowy kawałek kurczaka czy ryby doda ci więcej sił na cały dzień i pozwoli unikać automatów z przekąskami.
2. Dodawaj warzywa takie jak fasola czy bób – warzywa strączkowe zawierają dużo białka, błonnika i węglowodanów, które pomogą ci utrzymać ilość energii na właściwym poziomie.
3. Stwórz swój własny dressing – jednym z moich ulubionych jest kombinacja soku pomarańczowego, octu balsamicznego i musztardy. Aby jeszcze wzbogacić jego smak możesz dodać kilka kropli oliwy z oliwek. Świetnie pasuje szczególnie do sałatek ze szpinakiem.
4. Dodaj owoce – tak, dodanie kilku kawałków mandarynek czy jabłka może ciekawie zmienić smak nudnej sałatki. Poeksperymentuj!
5. Dodaj do swojej sałatki humus (ciecierzyca) – może wydawać ci się to trochę dziwne ale faktycznie humus świetnie sprawdza się w sałatkach i dodaje im specyficznego smaku.
6. Dodaj słodkie ziemniaki – ugotuj i pokrój w kostkę słodkie ziemniaki (bataty). Następnie podsmaż je lekko na rozgrzanym oleju tak, aby się zarumieniły i po ostudzeniu dodaj do sałatki, np. ze szparagami.
7. Dodaj jabłka lub gruszki – takie połączenie pasuje najlepiej do surówek, ale równie dobrze smakuje połączenie ich ze szpinakiem i orzechami.
8. Zapomnij o liściach – pokrój ogórki, pomidory i awokado. Posyp je solą i pieprzem, pokrop delikatnie oliwą z oliwek i sokiem z cytryny.
9. Zmień ocet – poświęć trochę czasy w sklepie i wybierz jakiś ocet smakowy, którego nie używałaś/używałeś do tej pory. Poza innym smakiem doda on również twoim sałatkom niezapomnianego aromatu.
Jeżeli moje porady ci się spodobały, to wypróbuj różne przepisy na sałatki i znajdź idealną dla siebie kompozycję. Smacznego!
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Krzysztof A.
http://kulinarneswoje.blogspot.com/
http://zdrowieforum.blogspot.com/
http://zaplanujurlop.blogspot.com/

piątek, 29 kwietnia 2011

Cos dla smakoszy pizzy

Ziemniaczany placek a'la pizza

Autorem artykułu jest Paweł Hanus


Danie to bardzo często przyrządzam w weekend, gdy z dnia poprzedniego zostanie trochę ugotowanych, tłuczonych ziemniaków i mam trochę więcej czasu. Dzisiejsza propozycja składników (na wierzch) jest jedną z wielu możliwych. Tak naprawdę każdy może skomponować swoje ulubione dodatki.
Składniki:
3-5 średnich ziemniaków,
200 gramów chudego wędzonego boczku,
średnia cebula,
szczypiorek,
2 jajka,
olej,
przyprawy: sól, pieprz, papryka.
Sposób przygotowania
Obrane ziemniaki ugotować do miękkości w lekko posolonej wodzie. Utłuc je i pozostawić do ostygnięcia. Kroimy boczek oraz cebulę na cienkie plasterki. Delikatnie, na średnim ogniu podsmażamy boczek na patelni (tej której użyjemy później do smażenia placka), a po 2 - 3 minutach dorzucamy cebulę i smażymy ją z boczkiem (czujnie mieszając) aż do zeszklenia cebuli. Wykładamy chwilowo boczek z cebulą na jakieś naczynko. Jeśli wytopionego tłuszczu na patelni po smażeniu boczku jest bardzo mało, dolewamy odrobinę oleju (patelnia koniecznie musi być nieprzypalająca, najlepiej teflonowa). Osobiście najczęściej przygotowuję placek z pozostałych z poprzedniego dnia ziemniaków. Ilość potrzebnych ziemniaków uzależniona jest od wielkości patelni jaką dysponujemy, gdyż będą musiały wystarczyć na pokrycie całej jej powierzchni około centymetrową równomierną warstwą (warto wyrównać warstwę ziemniaków łyżką, tak by od góry stanowiły płaską powierzchnię). Patelnię pokrytą równomierną warstwą ziemniaków ustawiamy na średnim ogniu. Smażymy około 10 - 15 minut, co jakiś czas podważając krawędź placka, sprawdzając czy jest już zarumieniony. Osobiście lubię by przybrał złotobrązowy kolor. Gdy uznamy, iż placek jest wystarczająco przysmażony, nakładamy na powierzchnię placka talerz odwrócony do góry dnem i odwracamy patelnię spodem do góry. I tak placek bez problemu ląduje w całości na naszym talerzu przysmażoną stroną do góry. Następnie zsuwamy placek na naszą patelnię tak, aby na spodzie znalazła się strona jeszcze nie przysmażona.
Pora na przybranie i zakończenie.
Zaraz po ponownym umieszczeniu placka na patelni przybieramy jego wierzch. I tak: najpierw pokrywamy go boczkiem z cebulką i pokrojonym szczypiorkiem. Oddzielamy żółtka od białek w jajkach, po czym pokrywamy równomiernie placek białkiem i posypujemy go przyprawami według upodobania. Zakrywamy patelnię pokrywką, by w krótkim czasie ścieło się białko. Całość operacji najczęściej trwa tyle czasu, ile potrzebne jest do podsmażenia się na chrupiąco drugiej strony naszego placka, tak więc możemy ściągnąć go już w całości na talerz. Na koniec umieszczamy na placku surowe żółtka i rozprowadzamy je po wierzchu, a dzięki temu już za chwilę otrzymujemy lekko ściętą powłokę z żółtek.
Jak zaznaczyłem wcześniej, produkty jakie użyjemy do podniesienia walorów smakowych placka zależą od upodobania i od tego, co aktualnie posiadamy w lodówce. Na moich plackach lądowały różne rodzaje wędlin, pieczarki, papryka a nawet marynowane grzyby czy oliwki. Również kwestia surowego żółtka nie jest obowiązkowa (można je wlać na placka razem z białkiem i otrzymamy jajko sadzone), lecz moim zdaniem straci on na walorach smakowych.
Pozdrawiam i palce lizać!!!
http:pgotowanie.blogspot.com
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Krzysztof A.
http://kulinarneswoje.blogspot.com/
http://zaplanujurlop.blogspot.com/
http://zdrowieforum.blogspot.com/

wtorek, 19 kwietnia 2011

Ciasta na Wielkanoc

Keks wyśmienity - przepis mamy Uli

Autorem artykułu jest Jurek Sko


Jak pewnie w każdej rodzinie tak i babcie moje i mego męża: Agata, Zosia, Stasia czy Marysia słynęły ze smacznej kuchni. Każda prawie potrawa, nawet ta najprostsza była po mistrzowsku przyrządzona i podana.
Zbliżają się Święta Wielkanocne, dla wielu ludzi okazja do spotkań przy świątecznym stole.
Ale jeśli już się spotkać i wypić dobrą kawę - to przy okazji watro skosztować kawałek dobrego ciasta. Co prawda można udać się do cukierni i kupić coś gotoweg, ale nie ma jak własne wypieki: zdrowe, smaczne i przygotowane z sercem.
Dla mnie Święta Wielkanocne kojarzą się z mazurkami i z keksem. Keks, to takie ciasto-skarbonka, zawiera bowiem cały zbiór bakalii i orzechów.
Z wyśmienitych keksów, słynnych na całą okolicę słyneła moja mama Ula. Oto jej tejemnica sukcesu:
Składniki:
25 dag mąki,
25 dag masła,
25 dag cukru pudru,
5 jaj,
2 łyzki koniaku, 10 dag rodzynków,
10 dag orzechów włoskich,
10 dag skórki pomarańczowej smażonej,
czubata łyżka proszku do pieczenia,
tłuszcz do smarowania formy,
bułka tarta do formy.
keks
Wykonanie:
Utrzeć masło, dodać cukier, potem po jednym całe jaja, następnie mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia.
Kolejno dodać alkohol, na końcu pokrojone bakalie, obsypane mąką.
Wszystko dokładnie wymieszać i wyłożyć do formy wcześniej posmarowanej tłuszczem i posypanej bułą tartą.
Ciasto wstawić do lekko nagrzanego piekarnika.
Piec 20 minut nie otwierając drzwiczek. Następnie podnieść trochę temperaturę i piec 20 minut w temperaturze wyższej.
Czy ciasto jest upieczone można sprawdzić patyczkiem (np. wykałaczką). Gdy po nakłuciu jest sucha ciasto jest dobrze upieczone.
Pamiętajmy, ciasto wyjmujemy z blaszki po wystudzeniu.

Jak ktoś lubi, można keks polukrować lub polać rozpuszczoną czekoladą.
---
Zbliżają się święta - więcej przepisów na blogu: Przepisy babci Agaty

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Krzysztof A.
http://kulinarneswoje.blogspot.com/
http://zdrowieforum.blogspot.com/
http://zaplanujurlop.blogspot.com/

Sałatki

Sałatka z tuńczyka i nie tylko…

Autorem artykułu jest Gosik


   Większość z nas „przepada” za sałatkowymi wariacjami. Ich szczególną zaletą jest to, że można je modyfikować wg własnego uznania i smaku. Dobrze jest też, gdy ich przygotowanie nie zajmuje zbyt dużo czasu.

   Przedstawiam przepisy na niektóre moje ulubione sałatki, szybkie w przygotowaniu i bardzo pyszne.

   Sałatka z tuńczyka:

  1 woreczek ugotowanego ryżu
  1 puszka tuńczyk (w sosie własnym)
   ogórki konserwowe
   pieczarki marynowane
   cebula
   cytryna
   majonez

  Tuńczyka wyjmujemy z puszki i rozdrabniamy. Kroimy w kosteczkę cebulę, ogórki, pieczarki (tak, żeby były mniej więcej równe ilości – trochę więcej niż tuńczyka). Mieszamy wszystko razem z ryżem. Dodajemy sok z cytryny (wg uznania), solimy i dodajemy majonez – mieszamy. I już – pychota! Smacznego!


    Sałatka z kapusty pekińskiej:

  kapusta pekińska
  4 jajka gotowane na twardo
  2 pomidory
  sól
  pieprz
  majonez
  chrzan

  Kapustę kroimy (jeśli jest duża to może wystarczyć połówka). Część wykładamy do naczynia – miski. Na wierzch układamy połowę pomidorów pokrojonych w ósemki i jajek w ćwiartki (zresztą sposób krojenia dowolny). Solimy, pieprzymy, polewamy sosem chrzanowo – majonezowym (majonez + chrzan wymieszane mniej więcej w tych samych ilościach ).  Na to reszta kapusty i znowu jajka, pomidory, sól, pieprz, sos. Palce lizać!

    Sałatka z kurczakiem:

1 słoik selera konserwowego
1 puszka kukurydzy
0,5 kg piersi z kurczaka
3 duże pory (biała część)
20 dag sera żółtego
majonez
sól, pieprz do smaku

    Pierś z kurczaka ugotować, a następnie pokroić w kostkę. Por pokroić, ser żółty zetrzeć na tarce z grubymi oczkami.  Wszystkie składniki wymieszać, dodać majonez i przyprawy do smaku. Smacznego!

---
http://www.poradniklasucha.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Krzysztof A.
http://kulinarneswoje.blogspot.com/
http://zdrowieforum.blogspot.com/
http://zaplanujurlop.blogspot.com/

piątek, 8 kwietnia 2011

Miód-naturalny lek

Miód rzepakowy - powstawanie, właściwości i działanie !

Pszczeli miód rzepakowy jest bardzo popularnym miodem w naszym kraju. Łatwo go rozpoznać po bardzo jasnym kolorze. W postaci płynnej ma kolor słomkowy. Natomiast po skrystalizowaniu przybiera barwę jasno żółte, kremowe. Ze względu na dużą zawartość glukozy w miodzie rzepakowym bardzo rzadko spotyka się go w postaci płynnej.

Krystalizuje się on w ciągu kilku dni po odebraniu pszczołom, a niekiedy nawet w plastrach. Aby móc cieszyć się płynnym miodem rzepakowym najlepiej kupować go w czasie jego wybierania, czyli na przełomie maja i czerwca. Niemniej skrystalizowany miód nie traci żadnych właściwości biotycznych, a podgrzewany aby posiadał postać płynną wiele traci.
Dlatego znacznie lepiej jest nabywać ten gatunek miodu już w postaci krupca, szczególnie jeśli zależy nam na jego właściwościach leczniczych. Miód rzepakowy polecany jest na schorzenie różnych organów wewnętrznych, między innymi trzustki, nerek i wątroby. Podobnie jak i inne gatunki miodów posiada właściwości przeciwmiażdżycowe, obniża ciśnienie oraz dostarcza sercu substancji odżywczych. W ogóle, poprzez wspomnianą wcześniej dużą zawartość glukozy, zalecany jest w przypadku wyczerpania organizmu, wykonywania wyczerpującej pracy fizycznej bądź umysłowej. Konsystencja już skrystalizowanego miodu zazwyczaj określana jest jako "smalcowata" i doskonale nadaje się do smarowania pieczywa czy też dodawania do napojów.
Codziennie spożywany miód w postaci dodatku do niezbyt gorącej herbaty, chłodnej lemoniady słodzonej miodem czy w czystej postaci najlepiej wpływa na organizm. Systematyczność zapewnia ciągłe dostarczanie dobroczynnych składników, które mają szerokie zastosowanie. Najczęściej miodu używa się na stany zapalne górnych dróg oddechowych. Mają one działanie łagodzące, antyseptyczne oraz stymulujące układ odpornościowy. Warto jednak znać zastosowanie konkretnych gatunków miodu na konkretne przypadłości. Naturalny miód rzepakowy dobroczynnie wpływa i wspomaga leczenie zapalenia jamy ustnej, schorzeń żołądka i dwunastnicy.
Znane jest również jego działanie na problemy skórne. Przyśpiesza gojenie się ran i chroni przed zakażeniem. W przeciwieństwie do innych odmian miodu miód rzepakowy ma skłonność do łapania wilgoci z powietrza, dlatego należy go przechowywać w szczelnie zamkniętych naczyniach. Nie przestrzeganie tego może doprowadzić nie tyle do rozwodnienia miodu, co do fermentacji wierzchniej warstwy miodu. Przyczyną tego są zarodniki drożdżaków występujące w niewielkiej ilości w miodzie. Miód jest wszak substancja biologicznie aktywną i należy przechowywać ją we właściwych warunkach, żeby nie straciła swoich wartości odżywczych
--
Stopka
Autor
Piotr Gierula
Sklep EkoMiodek.pl
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl
Krzysztof A.
http://zdrowieforum.blogspot.com/
http://kulinarneswoje.blogspot.com/
http://zaplanujurlop.blogspot.com/

czwartek, 7 kwietnia 2011

Cebula- uniwersalne warzywo?

Warzywo doskonałe

To oczywiście kwestia gustu, niemniej sądzę, że wiele osób zgodziłoby się z moją opinią. Warzywo skromne, powszechne, zazwyczaj wymieniane ze skrzywioną miną, niemniej wszechobecne w każdej kuchni - cebula.

Niedawno wymieniałam z moim przyjacielem uwagi na tematy kulinarne i w pewnej chwili padło pytanie z mojej strony, co mój przyjaciel lubi najbardziej. Odparł, że: ex aequo  sernik z kokosem, pleśniak jego Mamy, tort z nutellą i ze śliwkami. Kiedy zadał mi to samo pytanie, zaczęłam się śmiać, a on po chwili sam sobie odpowiedział: ex aequo  cebula, czerwona cebula, czosnek. Dalej rozmowa potoczyła się w kierunku określenia, co nasze sympatie kulinarne mówią o nas, ale o wnioskach przemilczę.
Dzięki cebuli przeżyłam studia. Pomijając jej inne zalety, była wówczas tania, a odrobina masła czy oleju do jej podsmażenia zawsze się znalazła. I nie dbam, o czym to świadczy w związku ze mną, ale zawsze lubiłam zapach cebuli, i lubię do dziś. Kiedyś usiadłam z jednym moim kolegą, o którym wiedziałam, że żywił się na studiach podobnie do mnie, żeby powspominać i pośmiać się trochę. Kiedy doszliśmy do cebuli, naturalnie zaczęliśmy rozwodzić się jak dobrze smakuje podsmażona, zwłaszcza kiedy człowiek jest wygłodniały jak student. W pewnym momencie kolega powiedział: "A jeszcze jak czasem była parówka do podsmażenia z tą cebulą!" Na co ja oburzyłam się: "Parówka? Ty burżuju! Kromkę chleba pokrój w kostkę, podsmaż z cebulą i też będzie dobrze!" Znowuż inny mój kolega miał i nadal ma pewną regułę życiową: nie ufa nikomu, kto nie lubi czosnku i cebuli. Że nie wspomnę o moim własnym Ojcu, który zawsze przy krojeniu cebuli roni łzy i powtarza: "Uwielbiam cebulę!".
Dawne czasy studenckie...
Nie wyobrażam sobie mojej kuchni bez cebuli. I nie jest to mój wymysł czy osobiste upodobanie, ale faktyczne możliwości wykorzystania cebuli są przeogromne, i pomijając wypieki słodkie i desery, nie ma chyba za wielu potraw, które mogą się bez niej obejść. Dodaje się ją do zup, do surówek i sałatek, do różnego rodzaju sosów, dipów, maczanek do warzyw, do peklowania, pieczenia, nadziewania, smażenia mięsa, drobiu i ryb, jest nieodłącznym składnikiem różnego rodzaju przystawek, a także może sama stanowić danie główne w postaci np. placków albo nadziewanej cebuli.
O jej właściwościach leczniczych wypowiadać się nie będę, bo nie jestem lekarzem. Niemniej przez całe dzieciństwo słyszałam, że cebula jest bardzo zdrowa, dobra dla serca i układu krążenia, i że kto je dużo cebuli, ten rzadko choruje, bo jest ona naturalnym antybiotykiem. Zapewne ma więcej leczniczych właściwości, ale nawet gdyby ich nie miała, jej uniwersalność w kuchni i tak zapewniłaby jej karierę.
Poniższy przepis dostałam od mojej Mamy, która wyczytała go w jakimś czasopiśmie. Idealna przystawka na przyjęcie, a także dobra przegryzka dla jednej osoby. Ja osobiście nie muszę zapraszać gości, by się uraczyć tym prostym, cebulowym daniem.
CEBULKI W SOSIE KREMOWYM
pół kilo małych marynowanych cebulek (jeśli nie można ich dostać, można użyć szalotek, albo cebul średniej wielkości pokrojonych w kawałki)
wrząca woda
40 g masła
25 g mąki
300 ml wywaru z kurczaka
150 ml mleka
1 łyżka świeżej, posiekanej szałwii lub 1 i 1/2 łyżeczki suszonej szałwii
2 łyżki chudej śmietany
1 łyżka natki pietruszki, posiekanej
sól i pieprz
Włożyć cebulki do miski, zalać wrzącą wodą, odstawić na kilka minut, osączyć (aby było łatwiej je obrać). Obrać cebulki, odcinając końce z korzeniami. Stopić masło w dużym rondlu lub garnku o grubym dnie i smażyć cebulki, aż się lekko zrumienią. Potrząsać przy tym rondlem, żeby podsmażyły się równomiernie (nie mieszać, by ich nie uszkodzić). Zmniejszyć ogień i wsypać do rondla mąkę. Delikatnie podsmażać przez 1-2 minuty, cały czas mieszając. Następnie stopniowo wlać wywar z kurczaka i mleko, nie przerywając mieszania. Doprowadzić do wrzenia, mieszając, aż sos zgęstnieje. Wsypać szałwię i doprawić solą i pieprzem. Zmniejszyć ogień, tak by sos tylko minimalnie wrzał, przykryć rondel i gotować przez około 15 minut, aż cebulki staną się miękkie, od czasu do czasu zamieszać, żeby sos  się nie przykleił do rondla (uważać, by nie uszkodzić cebulek). Dodać śmietanę i posiekaną natkę pietruszki, mieszać, spróbować, i jeśli trzeba doprawić. Całość dobrze podgrzać, ale nie zagotowywać. Przełożyć na ogrzany półmisek i podawać.
Bon appétit :-)!
--
Stopka
http://www.bonappetitcava.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl
Krzysztof A.
http://kulinarneswoje.blogspot.com/
http://zdrowieforum.blogspot.com/

niedziela, 3 kwietnia 2011

Potrawy z indyka

Faszerowana pieczeń z indyka

Autorem artykułu jest Hanna Marszałek


Jest  to prosta do wykonania i smaczna potrawa. Polecam szczególnie z dodatkiem ryżu. Bardzo lubi ją moja rodzinka i moi goście. Często przygotowuję ją na Święta Wielkanocne.
1.5 kg fileta z piersi indyka
40 dkg pieczarek
2 średnie cebule
1 jajko
15 dkg żółtego sera
pół namoczonej w wodzie i odciśniętej bułki
kilka gałązek zielonej pietruszki
otarta skórka z umytej i wyparzonej cytryny
3 łyżki masła
3 łyzki oliwy
pół szklanki wody
sól, pieprz do smaku
Filet z indyka myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem. Długim, ostrym nożem wycinamy w nim kieszeń.
Pieczarki oczyszczamy, płuczemy i kroimy w drobniutką kosteczkę. Cebulę obieramy i siekamy na grubsze kawałki. Na patelni rozgrzewamy masło wrzucamy cebulę aby ją zeszklić,.a następnie dodajemy pieczarki i razem podduszamy. Gotowe przekładamy do miseczki i odstawiamy do wystudzenia.
Żółty ser kroimy w drobną kosteczkę. Natkę pietruszki płuczemy, osuszamy i drobno siekamy. Oba składniki wrzucamy do pieczarek i cebuli. Wbijamy jajko, dajemy namoczona bułkę i otartą skórkę z cytryny. Całość dokładnie mieszamy i przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Otrzymanym farszem wypełniamy naciętą kieszeń w filecie z indyka. Oba końce spinamy dokładnie wykałaczkami. Mięso obwiązujemy kuchenną nitką i układamy w brytfannie lub ogniotrwałym naczyniu. Wierzch smarujemy oliwą a całość podlewamy wodą.
Wstawiamy do rozgrzanego do temperatury 220 stopni piekarnika. Po 20 minutach zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze przez około 40 minut. W trakcie pieczenia mięso podlewmy wodą i powstałym sosem. Usmażoną pieczeń układamy na półmisku i dekorujemy listkami karbowanej sałaty.
Smacznego!
---
http://hania-potrawywiteczneiokolicznociowe.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Krzysztof A.
http://kulinarneswoje.blogspot.com/
http://zaplanujurlop.blogspot.com/

piątek, 11 lutego 2011

Karczek duszony w sosie bez dodatku śmietany

Karczek w sosie bez śmietany

Jeżeli ktoś z Was nie lubi śmietany w sosach, z różnych względów podaje przepis na karczek w sosie, bez dodatku śmietany. Sos w którym będziemy dusić karczek jest zrobiony z oleju i wody. Najlepiej użyć oleju wysokiej jakości. Oto przepis:

Składniki: ( na 2-3 osoby)

  • 4 plastry karczku wieprzowego
  • 2 cebule
  • olej
  • przyprawy typu vegeta, papryka mielona słodka
  • pieprz mielony, sól czosnkowa,
  • maggi w płynie
  • przyprawa do grilla lub mięs wieprzowych

Karczek myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym, układamy plastry na dużym talerzu. Posypujemy podanymi przyprawami z obydwu stron ( przyprawy w nie wielkich ilościach!), na koniec polewamy mięso używając maggi w płynie. Odstawiamy na 10-15 minut aby karczek nasiąknął przyprawami. W między czasie kroimy cebulę na drobno – najlepiej w małą kostkę, drugą cebulę w malutkie talarki
( nie ma znaczenia, jeżeli talarki będą się rozchodzić w mniejsze kawałki typu wiórki). Na dużą patelnię wlewamy olej tak aby pokrył dno. W osobnym garnczku typu „grill” lub taki który używamy do duszenia np. gulaszu, będziemy „szklić” cebulę, tak aby jej nie przypalić. Do garnczka wlewamy cienką warstwę oleju aby tylko pokryć dno. Tam dodajemy 1 pokrojoną cebulę na drobną kostkę. Na razie nie „szklimy tej cebuli” czekamy, do momentu aż będzie 2-3 minuty do końca pieczenia karczku. Mięso przekładamy na bardzo rozgrzany olej na patelni, wykonujemy ta czynność ostrożnie aby się nie poparzyć rozgrzanym tłuszczem. Natychmiast po 1 minucie obracamy mięso na druga stronę. Po następnych 3- 4 minutach znowu obracamy i po następnych 5 minutach znowu powtarzamy tą czynność. Po pierwszym przełożeniu mięsa należy umniejszyć dopływ gazu lub zmniejszyć dopływ prądu do palnika, aby nie spalić mięsa. Karczek smażymy około 10-12 minut, przed wyciągnięciem karczku wrzucamy pokrojoną cebulę w talarki, mieszamy z mięsem i smażymy cebulę na złoty kolor. 2-4 minuty przed przełożeniem mięsa podpalamy gaz pod cebulką która znajduje się w garnczku. Bardzo delikatnie „szklimy” cebulę, tak tylko aby stała się lekko przeźroczysta. Przekładamy mięso z patelni, układając tak, aby plastry w miarę możliwości były osobno. Na koniec wlewamy olej z cebulą z patelni. Dusimy tak na małym ogniu 2-3 minuty i uwaga! Dolewamy przegotowanej letniej wody do garnczka tyle, aby pokryć mięso. Tak pokryte mięso sosem bez śmietany dusimy około 30-40 minut. Gotowe!

Smacznego
Krzysztof


sobota, 5 lutego 2011

Polecam, naprawdę warto spróbować!


Kurczak z warzywami

megi20.01.2011, czytano 71 razy, pobrano kod HTML 3 razy, komentarzy 1.
Kurczak z warzywami. Świetny przepis na urozmaicony posiłek o każdej porze dnia. W sezonie wiosenno - letnim polecam świeże warzywa zamiast mrożonych. Przygotowanie 40min dla 2 osób, 256 kcal.
Zamrożoną fasolkę szparagową wrzuć do wrzącej, mocno osolonej wody. Gotuj około 8 minut, odcedź i zahartuj zimną wodą. Szalotkę i ząbek czosnku obierz i pokrój w drobną kostkę. Pomidory zanurz na 1-2 minuty we wrzątku, zdejmij skórkę i pokrój na ćwiartki. Na gorącym maśle zeszklij szalotkę, następnie dodaj czosnek i duś przez kilka minut. Dodaj pomidory i fasolkę szparagową. Dodaj sól i pieprz do smaku. Gotuj około 5 minut. Cytrynę sparz wrzątkiem i pokrój w cienkie plasterki. Filety z piersi kurczaka oprósz z obu stron solą i pieprzem. Zostaw na 15 minut, żeby się '' przegryzły ''. Usmaż je z obu stron na rozgrzanej oliwie z oliwek. Dodaj rozmaryn i plasterki cytryny, wlej rosół i gotuj pod przykryciem przez kolejne 7 minut. Podawaj z fasolką szparagową i pomidorami jako drugie danie obiadowe lub na ciepłą kolację.
              Składniki :
          -   2 filety z piersi kurczaka, 
          -   1 opakowanie mrożonki '' fasola szparagowa cięta '' , 
           -  1 szalotka, 
           -   ząbek czosnku,
           -   2 pomidory, 
           -   sól,
            -  świeżo zmielony pieprz,
            -  cytryna,
            -  2 łyżki stołowe oliwy z oliwek,
            -  łyżka stołowa rozdrobionego rozmarynu,
            -  125 ml rosołu ( może być instant )
           Polecam ten przepis na różnego rodzaju przyjęcia, jak i również jako danie obiadowe. Życzę smacznego.

piątek, 4 lutego 2011

Kiedy Kawa Jest Zdrowa, A Kiedy Szkodzi?



Napisane przez Ania w Środa, 2 luty 2011  



Wpływ kawy na ludzki organizm zależy od zbyt wielu czynników, by można było jednoznacznie stwierdzić, że napój ten jest szkodliwym bądź zdrowym napojem.Do niedawna picie kawy odradzała nam większość dietetyków i lekarzy, dziś twierdzi się wręcz, że kawa jest zdrowa. Prawda jak zwykle leży gdzieś pośrodku: działanie kawy zależy bowiem od jej gatunku (jakości), sposobu parzenia, naszej gospodarki hormonalnej i enzymatycznej, diety (jako całości), kondycji i stanu zdrowia oraz przebytych chorób.
Kawę i jej wpływ na organizm należy więc oceniać indywidualnie, generalizowanie jest w tym przypadku zdecydowanie nie na miejscu.

Jakość Kawy, Sposób Parzenia I Dodatki

W naszych sklepach w większości sprzedawane są wyroby kawopodobne, które z prawdziwą, dobrą jakościowo kawą mają niewiele wspólnego. To śmieci wymiatane spod maszyn. W trosce o zdrowie kawę (najlepiej w ziarnach, o których zmielenie można przecież poprosić w sklepie) powinniśmy kupować w wyspecjalizowanych sklepach, wybierając jak najlepsze gatunki ziaren. Jeśli chodzi o parzenie błędem jest zalewanie fusów wrzątkiem i przetrzymywanie ich w tej postaci (kawa parzona / kawa po turecku), bowiem w trakcie zbyt długiego kontaktu fusów z wodą dochodzi do szeregu niekorzystnych zmian chemicznych mogących wpływać (i wpływających) na tolerancję napoju przez nasze organizmy.
Co do dodatków na pewno powinniśmy zrezygnować z cukru, sztucznego mleka i sztucznych śmietanek, a używać jedynie naturalnej śmietany. W celu wzbogacenia walorów smakowych kawy ( w przypadku dobrych jakościowo i gatunkowo ziaren jest to zazwyczaj zbędne) możemy dodać do niej odrobinę przypraw, nic więcej.
Kategorycznie powinniśmy unikać wszelkiego rodzaju chemii w postaci kaw rozpuszczalnych i mieszanek (o bardzo podejrzanym składzie) typu cappuccino i kawy smakowe w postaci rozpuszczalnego proszku.

Nasze Enzymy I Hormony

Z badań wynika, że aż u 70% osób kawa podwyższa poziom kortyzolu. Jest to zjawisko niekorzystne. Tym niemniej nad kortyzolem można zapanować przede wszystkim przy pomocy diety. Odpowiednio skomponowana dieta z prawidłową ilością białek i tłuszczów reguluje gospodarkę hormonalną, przez co i kortyzol przestaje być taki straszny, a dzięki temu możemy sobie pozwolić również na odrobinę przyjemności w postaci aromatycznej, mocnej kawy wypijanej o poranku.

Aktywność Fizyczna

Czy aktywność fizyczna w jakiś sposób reguluje działanie kawy? Oczywiście że tak, ma wpływ na funkcjonowanie całego naszego organizmu,w tym również na tak ważną z punktu widzenia kawoszy (nas wszystkich zresztą też) gospodarkę hormonalną. Im lepszy jest nasz metabolizm tym mniej zaszkodzi nam wypijana kawa, co więcej w takiej sytuacji może mieć ona również pewne walory zdrowotne – musicie wiedzieć, że kawa jest źródłem ważnego, silnego przeciwutleniacza, jest nim kwas chlorogenowy.

Stan Zdrowia I Przebyte Choroby

Nauka nie zna jeszcze wszystkich zależności w funkcjonowaniu organizmu w stanie choroby i po przebytych chorobach a dietą czy raczej kontrowersyjnymi nieco dodatkami do niej. Takim kontrowersyjnym dodatkiem wciąż pozostaje kawa pomimo iż, jak zaznaczyłam na wstępie, nie możemy jednoznacznie stwierdzić, że napój ten nam szkodzi (bądź nie). Jednym słowem osoby chore, a na pewno wszystkie osoby mające problemy z metabolizmem i krążeniem, powinny na kawę uważać, a przynajmniej dobrze obserwować własny organizm, nie doprowadzać do zaniechań w kwestii leczenia i stale pozostawać pod opieką lekarza konsultując się z nim. Warto przy okazji śledzić najnowsze odkrycia, również na polu dietetyki.

Kiedy Pić Kawę?

Osoby zdrowe, z wyrównaną gospodarką hormonalną, prawidłowo odżywiające się i uprawiające jakieś sporty na pewno mogą sobie na kawę pozwolić. Nie należy jednak wypijać jej przed posiłkiem, a tym bardziej na czczo. Kawa reguluje gospodarkę lipidową, w związku z tym ułatwia trawienie tłuszczy wypicie filiżanki kawy po obiedzie czy śniadaniu jest rozwiązaniem optymalnym. Na pewno nie powinniśmy traktować kawy jako zamiennika dla wody – wręcz przeciwnie – im więcej kawy wypijamy tym większych ilości wody musimy dostarczyć organizmowi (kawa odwadnia działając moczopędnie). Nie możemy też traktować tego napoju jako cudownego środka na odchudzanie. Kawa nie odchudza, to mit, który nie ma nic wspólnego z prawdą.

Źródło: <a href="http://www.webshock.com.pl/kiedy-kawa-jest-zdrowa-a-kiedy-szkodzi/">Kiedy kawa jest zdrowa, a kiedy szkodzi?</a> - Ania

środa, 2 lutego 2011

Domowy rosół

Nie z jednej "miski" jadłem rosół i co? Ile kucharzy, tyle smaków. Każdy rosół jest inny- z takim stwierdzeniem spotykam się zawsze, kiedy tylko rozmawiam z przyjaciółmi na temat sposobów gotowania dobrego rosołu.
Zatem podaję mój własny sposób na rosół domowy, pozostawiam kwestię doboru makaronu ( polecam bardzo cienki- nitki ). Cała tajemnica gotowania tego rosołu polega na kolejności dodawania składników, ale nie tylko. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany szczegółami, zapraszam do rozmów i dzielenia się doświadczeniem.

Składniki na około 3-4 litry rosołu domowego.

3-4 udka z kurczaka
skrzydło z indyka
30 dkg mięsa wołowego rostbef lub mostek
pół małego selera
2 marchewki średnie lub 1 duża
2 średnie pietruszki korzeń
ćwiartka kapusty włoskiej
1 kostka rosołowa wołowa
5-6 łyżek stołowych maggi w płynie
płaska łyżka stołowa vegety
pietruszka zielona
sól, pieprz do smaku.

Kolejność przyrządzania jest bardzo ważna, proszę spróbować tak jak dokładnie piszę poniżej..

Mięso na rosół należy oczyścić pod bieżącą wodą, najlepiej letnią, szczególnie udka z kurczaka.
Następnie wypłukane mięso włożyć do garnczka, zalać 3/4 pojemności wodą zimną, tak aby woda nie była wlewana silnym, strumieniem ( to powoduje, że z mięsa uwalnia się więcej małych odpadów-szumowin), tylko powoli wypełniała naczynie. Posolić- 1 małą płaską łyżeczkę do herbaty, gotować do wypłynięcia na wierzch tzw. szumowin. Kiedy to nastąpi ( należy nie dopuścić do tzw. kipienia), zalać wywar szklanką zimnej wody i zmniejszyć ogień na którym gotujemy do minimum. Podczas gotowania wywaru przygotowujemy warzywa ( obieramy i kroimy według uznania ), i pozostałe składniki. Zbieramy bardzo dokładnie szumowiny, aż do całkowitej przejrzystości wywaru. Najlepiej użyć do tego zwykłej łyżki stołowej, i chociaż to żmudna praca, przełoży się na wygląd i smak rosołu w efekcie końcowym. Dopiero teraz dodajemy wszystkie warzywa, płaską łyżkę vegety, 5 płaskich łyżek maggi w płynie ( polecam Winiary), na koniec pieprz mielony według uznania. Przykrywamy naczynie pokrywką, zwiększamy gaz i pilnujemy, aby ponownie doszło do zagotowania ( uważając aby wywar nie wykipiał). Następnie, po zagotowaniu, znowu zmniejszamy ogień w palniku,do minimum. Przykrywamy nasz rosół i obserwujemy do momentu, kiedy zacznie gotować się w taki sposób, aby ledwo co widoczne było w garnczku jego wrzenie. Co 10-15 minut proponuję przemieszać wywar, zwracając uwagę na to, aby utrzymywał się w ciągłym stanie minimalnego gotowania ( powinny być widoczne małe bąbelki na powierzchni wywaru). Po około 40 minutach wyciągamy udka z kurczaka na talerz, dodajemy posiekanej pietruszki zielonej i gotujemy nadal około 20 minut.
Makaron do rosołu powinien być po ugotowaniu natychmiast przelany zimną wodą, tak, aby po przełożeniu do naczynia typu miseczka, lub głęboki talerz był zimny. Nie polecam trzymania makaronu w durszlaku. Do gotowania makaronu użyjcie 2-3 łyżek oleju ( dodaje się go po wrzuceniu makaronu na wrzątek). To powoduje,że makaron nie jest klejący.

Przepis prosty, ale tak jak wspomniałem na początku-kolejność dodawania składników i proces gotowania jak wyżej, wpływa na smak naszego polskiego rosołu.

Smacznego